Banderas – nie muszę seksem udowadniać miłości

Opublikowany 20 października 2011 przez użytkownika: Adam
Antonio Banderas

Autor: david_shankbone

Antonio Banderas od 15 lat jest w związku małżeńskim z aktorką Melanie Griffith. Jak na standardy Hollywoodu jest to wyjątkowo długo. Banderas wyjaśnia, że sekretem jest to, aby nie wymagać od siebie ciągłego udowadniania uczuć i zachowywania się tak, jak na początku znajomości.

Aktor wyznał, że nie musi się często kochać z żoną, aby ona czuła jego miłość. Według niego pewne rzeczy wraz z rozwojem związku się zmieniają – jedne zanikają, za to pojawiają się inne. Kryzys może być spowodowany nieumiejętnością zrozumienia tego i opieraniem się czemuś, co jest naturalne i bynajmniej nie oznacza śmierci uczuć.

Dla Banderasa niezwykle istotne są dzieci. Ważniejsze niż kariera. Twierdzi również, że to zapewne one cementują jego związek z Griffith. Filmowy Desperado uważa, iż rodzina jest niezwykle ważna. Jego składa się z trójki dzieci, w tym dwojga z poprzedniego małżeństwa Melanie.

Tagi:

4 komentarze “Banderas – nie muszę seksem udowadniać miłości”

  1. Lampas pisze:

    najpierw tekst o Młynarskiej, teraz o Banderasie – publiczne przyznawanie, że seks nie jest taki ważny… to odwrót od propogandy seksu, że każdy i wszędzie po prostu MUSI?

  2. Renia pisze:

    Ja się z tym zgadzam, po pierwszym zauroczeniu wszystko się zmienia, i to wcale nie znaczy że na gorsze, po prostu jest trochę inaczej, może i nawet piękniej, lepiej, to dopiero wtedy rodzi się dojrzała i trwała miłość. Zauroczenie jest chwilowe i przelotne, to taki bardziej kaprys niż coś trwałego, chwilowa emocja, a nie stałość uczuć. Na stałe uczucia trzeba poczekać, sprawdzić siebie i partnera, i dopiero wtedy się wie, że można na sobie polegać. Dobrze, że gwiazdy o tym mówią, bo teraz ludziom się wydaje, że najważniejsze są zmysły i wszystko się załatwia przez łóżko, a to nieprawda.

  3. Kasia pisze:

    to się nazywa facet!

  4. Mika pisze:

    ja bym tak nie chciała

Odpowiedz na komentarz użytkownika Mika