Jan Smoleński – autor książki „Odczarowani”, która niedawno ujrzała światło dzienne, obnaża mechanizmy rządzące show-biznesem. Skupia się na kwestii narkotyków towarzyszących gwiazdom – na ten temat rozmawia z czołowymi przedstawicielami polskiej sceny.
Na szczere wyznania zdecydowała się Renata Dancewicz. Nie wypiera się ona, że próbowała wielu substancji odurzających. Otwarcie mówi o swoich przygodach z kokainą, LSD, haszyszem i marihuaną. Przyznaje jednak, że w obawie przed kłuciem nigdy nie raczyła się substancjami aplikowanymi dożylnie.
Aktorka ten etap ma już za sobą, a wcześniejsze wypadki z nielegalnymi środkami traktuje jako eksperymenty, a nie uzależnienie.